Kto jest najbardziej narażony na uzależnienie od hazardu?

25.04.2017

Właściwie każdy jest potencjalnie narażony na uzależnienie od hazardu – nawet osoba, która od czasu do czasu „niewinnie” gra w pokera lub próbuje szans w „jednorękim bandycie” nie może przewidzieć, czy ta gra w pewnym momencie nie wymknie jej się spod kontroli i czy nie stanie się źródłem problemów. Dlatego warto grać odpowiedzialnie, limitując czas i pieniądze. Warto też pamiętać o starej prawdzie, która brzmi: „Kasyno zawsze wygrywa”.

Możemy jednak mówić o osobach z pewnymi predyspozycjami, to znaczy o tych, którzy ze względu na różne czynniki – zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne – mogą szybciej uzależnić się od hazardu:

  1. Czynniki zewnętrzne: trudności życiowe, niski status materialny, brak pracy, doznane traumy, brak bliskich więzi interpersonalnych.
  2. Czynniki wewnętrzne: poczucie samotności, brak wsparcia, trudności w radzeniu sobie ze stresem lub potrzeba pobudzenia, doświadczania sytuacji ryzykownych, potrzeba przeżywania intensywnych doznań.

Szczególną uwagę należy zwrócić na dzieci i nastolatków. To właśnie młodzi ludzie są najbardziej narażeni na uzależnienie od hazardu – wyniki badań pokazują, że im młodszy jest gracz, tym większe jest prawdopodobieństwo uzależnienia. W najmłodszej grupie – osób do 18 roku życia – odsetek zagrożonych wynosi aż 12%. Młodzi ludzie uczą się różnego rodzaju sposobów radzenia sobie z frustracją, trudnością, cierpieniem  głównie poprzez naśladowanie i doświadczanie. Jeśli wzorcem będzie kompulsywne (często powtarzające się)granie – np.: gry komputerowe, automaty -przerodzi się ono w nawyk, eliminując jednocześnie inne konstruktywne sposoby na zmianę sytuacji. Doznawana w czasie gry ulga (spadek napięcia) oraz skoncentrowanie myśli na grze zamiast na szukaniu rozwiązań staną się złudnym „antidotum” na całe zło. Tak ukształtowana osoba z dużym prawdopodobieństwem w swoim dorosłym życiu będzie w taki właśnie destrukcyjny sposób radzić sobie z trudnymi emocjami – poprzez patologiczną grę.